top of page

Złote Globy 2025

  • Julia Slaska
  • 30 mar
  • 2 minut(y) czytania

Julia Slaska


Od 1944 roku cały świat czeka na coroczne rozdanie Złotych Globów. Amerykańska nagroda wręczana jest zawsze w 15 kategoriach za filmy kinowe, w 12 za seriale telewizyjne, ale również w dwóch honorowych pozakonkursowych nominacjach. Każdego roku około trzystuosobowa grupa zagranicznych dziennikarzy, w tym z Polski, nominuje filmy, seriale, aktorów oraz muzyków i reżyserów. Jak już od paru lat, tak też tym razem, 82. prestiżowa ceremonia odbyła się w Hotelu Hilton w sercu Kalifornii - Beverly Hills. Czym w tym roku zachwyciła nas światowej sławy ceremonia?


Tegoroczna ceremonia odbyła się w nocy 5 stycznia, a gospodynią wieczoru została komiczka Nikki Glaser. W tym roku nominacje do najlepszych filmów zostały przydzielone między innymi dla następujących tytułów: „Emilia Perez”, „Anora”, „Wicked”, „Challengers”, „Prawdziwy ból”, „Substancja” i wiele, wiele innych. Najbardziej wyróżnionym i docenionym filmem przez krytyków i dziennikarzy okazał się musical wyreżyserowany przez sławnego Jacquesa Audiarda. Film zdobył najwięcej nagród (bo aż 4!) oraz dla Zoe Saldany za najlepszą rolę drugoplanową. Na gali gwiazd nie zabrakło również polskiego akcentu! Bowiem kręcony w Polsce film „Prawdziwy ból” dostał nie tylko nominację, ale i Kieran Culkin otrzymał nagrodę za najlepszą rolę drugoplanową. Warto też wspomnieć o docenionej „Substancji” w reżyserii Coralie Fargeat. Za najlepszą aktorkę w komedii lub musicalu została uhonorowana 62-letnia amerykańska aktorka - Demi Moore. Za najlepszy dramat nagrodę zdobył „The Brutalist”, w którym Adrien Brody został wyróżniony jako najlepszy aktor w dramacie. Na liście wygranych - za najlepszą muzykę - znalazł się również popularny i ogromnie lubiany film o tenisistce – „Challengers”. Jednakże, ku zdziwieniom fanów, amerykańska aktorka Zendaya nie otrzymała żadnej nagrody za główną rolę.

Podczas 82. edycji Złotych Globów największym zwycięzcą okazał się amerykański miniserial „Szōgun”, który zdobył 4 nagrody: dla najlepszego serialu dramatycznego, najlepszego aktora w serialu dramatycznym (Hiroyuki Sanada), najlepszego aktora drugoplanowego w serialu dramatycznym (Tadanobu Asano) oraz dla najlepszej aktorki w serialu dramatycznym (Anna Sawai). Doceniony również został niezwykle popularny serial oparty na faktach, „Reniferek”, w którym nagrodzono drugoplanową rolę Jessiki Gunning. Największym jednak zdziwieniem okazał się serial „The Bear”, który miał rekordowo dużo nominacji (aż 5), a otrzymał tylko jedną nagrodę dla Jeremy'ego Allena White'a - najlepszego aktora w serialu komediowym.


Jak możemy zauważyć, tegoroczna ceremonia rozdania Złotych Globów pełna była zachwytów, zaskoczeń i rozczarowań. Film „Emilia Perez” z największą liczbą nagród podbił serca widzów i krytyków na całym świecie, a w serialowej części wydarzenia dominował miniserial „Szōgun”, któremu udało się zdobyć aż 4 statuetki. Mimo ogromnej ilości nominacji, polarny serial „The Bear” rozczarował, zdobywając jedynie jedno wyróżnienie. Wielkim sukcesem natomiast okazał się film polskiej produkcji „Prawdziwy ból”, a Kieran Culkin otrzymał statuetkę za swoja niesamowitą rolę. Teraz Hollywood niecierpliwie czeka na 97. ceremonię wręczenia Oscarów.

 

Comentarios


bottom of page