top of page

SZCZĘŚLIWA 13 W SPORCIE

Emilia Szafrańska


W czasie zawodów międzyszkolnych, gdy wręczam uczniom koszulki reprezentacyjne szkoły, niemal zawsze słyszę i widzę, jak czekają na koszulkę z ich ulubionym, szczęśliwym numerem. Nie raz uczniowie spierają się o koszulkę lub wybierają taką, która jest nawet na nich za duża, ale ma na plecach szczęśliwe 9, 10 czy 17. Wielu z nich wierzy bowiem, że koszulka z wybranym numerem przyniesie im szczęście, ale czy tak właśnie jest? Co to są lucky socks? Jakie przesądy, przyzwyczajenia czy rytuały pielęgnują sportowcy, również ci wysokiej klasy?

 

Szczęście w sporcie to temat, który od zawsze budził zainteresowanie przede wszystkim samych zawodników, ale również kibiców i trenerów. W świecie sportu, gdzie presja wyników i oczekiwania są ogromne, wiele osób szuka sposobów na zwiększenie swoich szans na sukces. Jednym z takich sposobów są tzw. lucky socks, czyli szczęśliwe skarpetki, które stały się symbolem zabobonnych przekonań wśród sportowców. Jakie zabobony są praktykowane przez wybitnych sportowców, takich jak Robert Lewandowski czy Iga Świątek?

 

Wielu sportowców wierzy, że pewne rytuały czy gesty mogą przyciągnąć szczęście i pomóc w osiąganiu lepszych wyników. Dla Roberta Lewandowskiego, jednego z najlepszych piłkarzy na świecie, noszenie „szczęśliwych skarpetek” stało się częścią jego meczowej rutyny. Lewandowski przyznaje, że ma swoje ulubione skarpetki, które zakłada podczas ważnych spotkań, wierząc, że przynoszą mu one szczęście i pomagają strzelać bramki. Podobnie Iga Świątek, znana polska tenisistka, ma swoje rytuały, które wykonuje przed każdym meczem. Wśród nich znajduje się m.in. noszenie talizmanu, który ma ją chronić i przynosić szczęście. Świątek przyznaje, że te drobne gesty pomagają skoncentrować się i wzmocnić wiarę w siebie przed ważnymi meczami. Nie tylko Robert czy Iga praktykują tego typu zachowania. Jest wielu sportowców, którzy mają swoje specyficzne rytuały. Michael Phelps - amerykański pływak, który zdobył 23 złote medale olimpijskie, dotykał drewna przed startem. David Beckham – legendarny piłkarz, znany był z zakupu „szczęśliwych” butów przed każdym ważnym meczem. Rafael Nadal – hiszpański tenisista, jest znany z rytuału, który polega na poprawianiu swoich włosów przed każdym serwisem. Jamajski sprinter Usain Bolt miał swoje charakterystyczne gesty, jak np. „znak błyskawicy”, który stał się jego znakiem rozpoznawczym.

 

Sportowcy ci wierzą, że te drobne gesty pomagają im w koncentracji i osiąganiu lepszych wyników. Podobnych zachowań w sporcie jest wiele i możemy je obserwować, jeśli bacznie śledzimy zmagania sportowe. Krzyżowanie palców, kopniak na szczęście, wchodzenie na boisko pierwszym lub ostatnim, poprawianie uchwytu na rakiecie, obstukiwanie butów, kręcenie, podrzucanie lub kozłowanie piłki w określonej sekwencji przed rzutem, strzałem czy serwisem i wiele, wiele innych. Niektórzy głęboko wierzący sportowcy, wchodząc na ring czy boisko, żegnają się znakiem krzyża, inni modlą się w określony sposób jeszcze w szatni przed meczem. Całe drużyny mogą mieć także swoje rytuały i przekonania, takie jak hymny czy okrzyki. Haka prezentowana przez startem drużyn pochodzących z Nowej Zelandii jest bardzo charakterystycznym i nieodłącznym elementem rozgrywek rugby. Taniec wojenny Haka ma na celu nie tylko pokazanie gotowości do podjęcia wyzwania, ale wpływa także na nastrój, a co za tym idzie, skuteczność gry zawodników. Przy okazji głośne okrzyki i energiczne ruchy mają na celu onieśmielenie przeciwnika.

 

W ostatnich latach dzięki prężnie rozwijającej się i coraz bardziej popularnej wśród zawodników i trenerów psychologii sportu do rytuałów dołączyła także wizualizacja i afirmacja. Niektórzy sportowcy praktykują techniki wizualizacji, wyobrażając sobie swoje sukcesy, co pomaga im skoncentrować się i zmniejszyć stres przed zawodami. Inni natomiast mają ulubione cytaty lub frazy, które powtarzają przed zawodami, aby dodać sobie otuchy. Te rytuały, choć mogą wydawać się dziwne dla osób spoza świata sportu, bardzo często mają kluczowe znaczenie dla mentalnego przygotowania zawodników oraz ich poczucia kontroli nad sytuacją.

 

Rytuały i zabobony w sporcie są fascynującym zjawiskiem, które łączy psychologię, emocje oraz tradycję. Ostatecznie, niezależnie od tego, jaką rolę odgrywają rytuały i zabobony w osiąganiu sukcesów sportowych, jedno jest pewne - nie można zaprzeczyć, że są one nieodłącznym elementem kultury sportowej. Warto jednak pamiętać, że prawdziwy sukces w sporcie opiera się na ciężkiej pracy, determinacji oraz umiejętnościach. Ważne jest więc koncentrowanie się na osiąganiu swoich celów poprzez regularny trening i rozwój.



Comments


bottom of page