top of page

Rozstrzygnięcie Konkursu Translatorskiego „Młodzi tłumaczą Louise Glück”


Z radością informujemy, że Konkurs Translatorski został rozstrzygnięty! Siedmioro uczniów naszej szkoły nadesłało swoje tłumaczenia wierszy Noblistki. Wierszy – trzeba tu zaznaczyć – stanowiących prawdziwe translatorskie wyzwanie. Jury wyłoniło spośród nich dwa tłumaczenia, które wyróżniły się szczególnie.


Pierwsze miejsce w Konkursie Translatorskim „Młodzi tłumaczą Louise Glück” przyznajemy Hannie Marczuk z klasy 2 pre-DP za znakomite tłumaczenie wiersza „Przeszłość” („The Past”). Praca ta dowodzi niezwykłej dojrzałości: zachowuje równowagę pomiędzy wiernością oryginałowi a stworzeniem tekstu, który brzmi poetycko i nastrojowo dla polskiego odbiorcy. Widać tu pogłębioną refleksję młodej tłumaczki i świadome, wyważone wybory. Cytując dr Annę Warso, gościa specjalnego naszego jury, znawczynię literatury amerykańskiej i tłumaczkę: „To jest wiersz o głosie i ten głos został tu uszanowany. W moim odczuciu jest bliski głosowi Louise Glück”.


Przyznajemy także wyróżnienie Zofii Mądrej z klasy 2 DP za świetne tłumaczenie „Mitu niewinności” („The Myth of Innocence”). Praca ta dowodzi warsztatu i wrażliwości na słowo, a także kreatywności w mierzeniu się ze skomplikowanym i niejednoznacznym utworem.


Zwycięskie tłumaczenie Hani uhonorowane zostanie interpretacją w wykonaniu Teatru 4. Piętro, a także wraz z wyróżnionym tłumaczeniem Zosi opublikowane w Gazecie Monneta. Mamy nadzieję, że wkrótce także będziemy mieć okazję, aby przekazać autorkom nagrody książkowe. Haniu i Zosiu – gratulujemy!


The Past

Louise Glück


Small light in the sky appearing

suddenly between

two pine boughs, their fine needles


now etched onto the radiant surface

and above this

high, feathery heaven—


Smell the air. That is the smell of the white pine,

most intense when the wind blows through it

and the sound it makes equally strange,

like the sound of the wind in a movie—


Shadows moving. The ropes

making the sound they make. What you hear now

will be the sound of the nightingale, Chordata,

the male bird courting the female—


The ropes shift. The hammock

sways in the wind, tied

firmly between two pine trees.


Smell the air. That is the smell of the white pine.


It is my mother’s voice you hear

or is it only the sound the trees make

when the air passes through them


because what sound would it make,

passing through nothing?






PRZESZŁOŚĆ Louise Glück

tłumaczenie Hanna Marczuk


Małe światło na niebie błyska

nagle wśród

dwóch sosnowych gałązek, ich drobnych igieł


teraz wytłoczone na rozpromienionej powierzchni

a ponad nią

wysokie, pierzaste niebiosa-


Poczuj to powietrze. To zapach białej sosny,

najsilniejszy gdy wiatr przez nią przewiewa

a wydobywający się dźwięk jest równie dziwny

jak dźwięk wiatru w filmie-


Ruchome cienie. Sznurki

wydają sobie właściwy dźwięk. To co teraz słyszysz

jest dźwiękiem słowika, Kręgowca,

śpiewem samca dla samicy-


Przesuwające się sznurki. Hamak

kołysze się na wietrze, uwiązany

mocno między dwiema sosnami.


Poczuj to powietrze. To zapach białej sosny.


Czy to głos mojej matki co słyszysz

czy to tylko dźwięk drzew

kiedy przenika przez nie wiatr


gdyż cóż to byłby za dźwięk

gdyby przenikał przez pustkę?








The Myth of Innocence

One summer she goes into the field as usual

stopping for a bit at the pool where she often

looks at herself, to see

if she detects any changes. She sees

the same person, the horrible mantle

of daughterliness still clinging to her.


The sun seems, in the water, very close.

That's my uncle spying again, she thinks—

everything in nature is in some way her relative.

I am never alone, she thinks,

turning the thought into a prayer.

Then death appears, like the answer to a prayer.


No one understands anymore

how beautiful he was. But Persephone remembers.

Also that he embraced her, right there,

with her uncle watching. She remembers

sunlight flashing on his bare arms.


This is the last moment she remembers clearly.

Then the dark god bore her away.


She also remembers, less clearly,

the chilling insight that from this moment

she couldn't live without him again.


The girl who disappears from the pool

will never return. A woman will return,

looking for the girl she was.


She stands by the pool saying, from time to time,

I was abducted, but it sounds

wrong to her, nothing like what she felt.

Then she says, I was not abducted.

Then she says, I offered myself, I wanted

to escape my body. Even, sometimes,

I willed this. But ignorance


cannot will knowledge. Ignorance

wills something imagined, which it believes exists.


All the different nouns—

she says them in rotation.

Death, husband, god, stranger.

Everything sounds so simple, so conventional.

I must have been, she thinks, a simple girl.


She can't remember herself as that person

but she keeps thinking the pool will remember

and explain to her the meaning of her prayer

so she can understand

whether it was answered or not.










Mit niewinności Louise Glück

tłumaczenie Zofia Mądra


Jednego lata idzie na łąkę jak

zwykle

zatrzymując się na chwilę przy kałuży gdzie

często

patrzy na siebie, żeby ujrzeć

czy dostrzeże pewne zmiany. Ona widzi

tą samą osobę, przerażająca warstwa

córkowości dalej kurczowo do niej przylega.


Słońce wydaje się, w wodzie, bardzo blisko.

To mój wujek podgląda mnie znowu, myśli-

wszystko w naturze jest w pewien sposób z nią

spokrewnione.

Nigdy nie jestem sama, myśli,

obracając myśl w modlitwę.

Wtedy pojawia się śmierć, jak odpowiedź na

modlitwę.


Nikt już więcej nie rozumie,

jak piękny on był. Ale Persefona

pamięta.

Także o tym jak ją objął, w tym miejscu,

z jej wujkiem spoglądającym. Ona pamięta

słońce oświetlające jego nagie ramiona.


To jest ostatnia chwila którą pamięta

wyraźnie.

Wtedy ciemny bóg zabrał ją daleko.

Ona także pamięta, mniej wyraźnie,

mrożące spostrzeżenie że od tego momentu

ona nie mogłaby znowu żyć bez niego.


Dziewczynka która znika znad kałuży

nigdy nie powróci. Kobieta powróci

szukająca dziewczynki którą była.





Stoi nad kałużą powtarzając, od czasu do

czasu,

Zostałam porwana, ale brzmi to

dla niej nie właściwie, nie tak się czuła.

Wtedy mówi, Nie zostałam porwana.

Wtedy mówi, Zaoferowałam się. Chciałam

uciec z mojego ciała. Nawet, czasem,

Chciałam tego. Ale ignorancja


nie może pragnąć wiedzy. Ignorancja

pragnie czegoś nierealnego, które

wierzy że istnieje.


Te wszystkie różne rzeczowniki-

powtarza je w kółko.

Śmierć, mąż, bóg, obcy.

Wszystko brzmi tak prosto, tak

oklepanie.

Musiałam być, myśli, prostą dziewczynką.


Ona nie może pamiętać siebie jako tą osobę

ale wciąż myśli że kałuża będzie

pamiętała

i wytłumaczy jej znaczenie jej

modlitwy

tak żeby zrozumiała

czy została odszyfrowana czy nie.





bottom of page