top of page

Media społecznościowe, a edukacja

Na wstępie warto podkreślić, że od kiedy powstały media społecznościowe, nasze życie zmieniło się w niewyobrażalnym stopniu, a transformacje te są nieodwracalne. Rozpocząć możemy od tego, w jaki sposób nawiązujemy kontakty społeczne, wszelkie interakcje, a także edukujemy się i przekazujemy swoją wiedzę innym. Nie będę tu poruszać aspektu etycznego tychże zmian, ale skupię się na tym, w jakim wymiarze nowe media wpływają na edukację na całym świecie.

Począwszy od szkół podstawowych, przez licea, aż po uniwersytety, rodzice, uczniowie, nauczyciele, jak i placówki oświatowe, komunikują się za pomocą mediów społecznościowych, często zakładając grupy, które stały się już standardowym sposobem socjalizacji. Okazuje się, że w obecnych czasach portale społecznościowe odgrywają niezwykłą rolę, jeśli chodzi o przepływ informacji pomiędzy użytkownikami. Bywa już, że szkoły odchodzą od tradycyjnych zebrań z rodzicami, a wychowawcy klas przekazują wszelkie ważne informacje za pomocą komunikatorów, czy programów jak chociażby Teams czy Messenger.

Warto wspomnieć, że obecnie prowadzona jest debata na temat tego, w jakim stopniu media społecznościowe są użyteczne, a w jakim wręcz szkodliwe. Nie zmienia to natomiast faktu, że w dzisiejszych czasach nie ma możliwości ucieczki od nowych mediów, które - jak się wydaje - zastępują powoli klasyczne sposoby komunikacji między ludźmi w różnych społecznościach, czy też miejscach pracy. Niezaprzeczalna jest szybkość i efektywność kontaktu pomiędzy wybranymi osobami, jednak z drugiej strony tworzy to zagrożenie dla naszej prywatności, gdyż w ten sposób zacierają się granice pomiędzy czasem wolnym, a spędzonym w pracy, ponieważ niektóre osoby mają tendencję do stałej dostępności w Internecie w czasach, gdy wielu z nas nie może wręcz „odkleić się” od ekranu smartfona.

Zadajmy tu pytanie: jak nauczyciele mogą korzystać z systemów zarządzania edukacją w sposób efektywny? Jak wdrażać je do placówek oświatowych? Otóż, narzędzia jak chociażby Moodle, czy Blackboard już od około 10 lat wprowadzają media społecznościowe do edukacji. Umożliwiają one prowadzenie całych kursów w sieci poprzez udostępnianie sylabusów, dzielenie materiałów, a także dostarczanie przez uczniów czy studentów prac zaliczeniowych. Zdecydowanie usprawnia to pracę nauczycieli, a także sprawia, że uczestnicy kursów są na bieżąco ze wszystkim (nawet, gdy nie mają możliwości uczestnictwa w zajęciach).

Należy tu również wspomnieć, że używanie mediów społecznościowych w procesie edukacji nie musi osłabiać więzi pomiędzy uczniami, a nauczycielami, czy też wykładowcami, pomimo iż rodzą się tego typu obawy. Warto zaakceptować fakt, że nasze życie uległo znacznym zmianom, a nawet można rzec, że prowadzimy teraz podwójne życie: w świecie realnym i wirtualnym, co sprawia, że siłą rzeczy działalność szkół czy uczelni jest widoczna w mediach społecznościowych, gdzie wszystko jest komunikowane, komentowane i udostępniane szerszej społeczności. To tu również mamy szansę przekonać przyszłych uczniów i ich rodziców do wyboru danej placówki.

Biorąc pod uwagę, w jakim stopniu media społecznościowe stały się częścią naszego życia, nie ma sposobu, w jaki moglibyśmy sprawić, że zostaną odseparowane od edukacji. To właśnie nowe media mogą uzdrowić relacje pomiędzy uczniami, nauczycielami oraz rodzicami. To już się dzieje i widoczne są zmiany w podejściu uczniów do nauki, a nauczycieli do metod pracy i współpracy. Czy nasz strach przed tym, co nowe, zmieni stan rzeczy? Zdecydowanie nie, bo „Tylko nieznane przeraża człowieka. Ale dla tego, kto mu stawia czoło, ono już nie jest nieznane.” – Antoine de Saint–Exupéry









Commentaires


bottom of page