Niezależnie od tego, gdzie mieszkamy, każdy z nas dostaje dreszczy na myśl o pierwszym dniu szkoły. Pierwszy dzwonek, nowi nauczyciele, nowi koledzy z klasy. Wszyscy uczniowie na świecie tak samo to przeżywają, czując jednocześnie i stres, i ekscytację.
Na fladze olimpijskiej świat składa się z pięciu połączonych ze sobą pierścieni w kolorach niebieskim, czarnym, czerwonym, zielonym i żółtym symbolizujących pięć kontynentów.
Czy na każdym kontynencie zwyczaje szkolne są takie same?.
Zielony
Znacie to powiedzenie, że w Australii ludzie chodzą do góry nogami? Tam jest wszystko na opak. Rok szkolny zaczyna się tam zazwyczaj pierwszego lutego. Luty? Przecież w lutym zakładamy zimowe buty, zapinamy płaszcze, ubieramy rękawiczki i w końcu rozpoczynamy ferie zimowe po pierwszym półroczu szkoły.
Australia leży po drugiej stronie kuli ziemskiej. Gdy w Polsce trwa lato, u nich zaczyna się zima, gdy mamy tu zimę, tam delektują się latem.
Każda z australijskich szkół wymaga noszenia przez uczniów mundurków, których wzory są ustalane indywidualnie. Zazwyczaj niebieskie mundurki są noszone przez juniors, czyli klasy 7-9. Białe natomiast są przeznaczone dla seniors (uczniowie z klas 10-12).
Warto zauważyć, że w Australii nie ma middle school. Z podstawówki idzie się prosto do liceum.
Kolejną ciekawostką jest szkolny autobus, który kursuje po całym mieście, zbierając uczniów i dowożąc ich do budynku szkolnego.
Intrygujące jest to, że w Australii widząc “D” jako ocenę z klasówki, większość uczniów będzie zadowolona. Jak widać, nie tylko pory roku są tutaj poodwracane, oceny również: noty, jakie uczniowie mogą dostać zaczynają się od “N” (fail) i kończą na “HD” (High Distinction), gdzie “HD” jest równoznaczne z 6/7, a “N” z 1.
Żółty
Wyobraź sobie, że zaczynasz pierwszy dzień w szkole w Chinach. Co Cię tutaj czeka???
Po pierwsze pobudka wcześnie rano, ponieważ uczniowie zaczynają lekcje około 7:00! Podobnie jak w Australii, w Chinach również obowiązują uczniowskie mundurki. Tu jednak mają one bardzo stonowane kolory: szary, beżowy, zielonkawy.
Podróż do szkoły odbywa się albo taksówką, albo komunikacją miejską. Trzeba wybrać najszybszy środek transportu, żeby się nie spóźnić.
Zazwyczaj po pierwszych godzinach nauki, jeszcze przed lunchem, uczniowie udają się na boisko szkolne w celu wykonania 上操 (ShangCao), czyli rozgrzewki. Są to ćwiczenia fizyczne z elementami Taichi; odbywają się przy muzyce.
Zajęcia szkolne trwają do 16:00 lub 17:00. To jednak nie koniec nauki na jeden dzień! Po zajęciach w szkole, uczniowie chodzą na dodatkowe korepetycje, czy kółka zainteresowań rozwijające ich talenty. W Chinach konkurencja wśród uczniów jest przytłaczająca, młodzież musi naprawdę ciężko pracować, aby się wyróżnić się z tłumu uczących się.
Podobnie jest w Indiach. Placówki szkolne są tam dostępne dla wszystkich bezpłatnie - do 14 roku życia.
Uczniowie oceniani są na podstawie noty procentowej i zwykłych ocen. Jest to również jedyny miernik “wartości” ucznia stosowany przez zdecydowaną większość uniwersytetów.
Uczniowie liceów muszą wybrać 6 przedmiotów i - jeśli chcą - dodatkowo dwa języki. Zazwyczaj jest to angielski i hindi/punjabi. W ostatnim roku liceum, uczniowie ze zwyczajnego planu lekcji przechodzą na streams, czyli rozszerzenia: medical, non-medical, humanities albo arts.
Niebieski
Błękit wody Morza Śródziemnego i słońce… Hiszpania.
Czy w szkole uczniowie również mają sjestę (długą przerwę trwającą od 14-stej do 17-stej)?
Nic z tego. Lekcje zaczynają się zazwyczaj między 8-ą a 9-tą. Trwają one ok. 45 minut, jednak - co ciekawe - uczniowie nie mają przerwy po każdej lekcji. Trzeba czekać aż 3 godziny(!) na około 15/30 minut odpoczynku.
We Francji uczniowie również nie mają lekko. Lekcje zaczynają się o 8:00 i mogą trwać nawet do 18:00! W każdym tygodniu uczniowie piszą “DS” czyli długi egzamin, trwający od 2 do 4 godzin. Co tydzień inny przedmiot.
Te trudności są jednak wynagradzane. Co około 6 tygodni, uczniowie mają 14 dni przerwy. W tym czasie mogą odpocząć od intensywnego trybu życia! Po zsumowaniu ilości wolnych tygodni, wychodzi na to, że trwają one w sumie tyle samo, ile wakacje w polskiej szkole.
Czerwony
O typowym amerykańskim High school słyszał chyba każdy z nas.
Drużyna footballowa, cheerleaderki, hamburgery na obiad i tak dalej. Jak jest jednak naprawdę?
Rok szkolny nie zaczyna się 1 września (!). Każdy stan ustala indywidualną datę powrotu do szkół po wakacjach letnich.
Podobnie jak w Australii, uczniowie mają możliwość dojechania do szkoły ikonicznym żółtym autobusem.
Budynki szkół są zazwyczaj ogromne (w końcu muszą pomieścić około 800 uczniów!). Uczniowie muszą się pomieścić po szkole – każdy przedmiot odbywa się w innej klasie (zazwyczaj na zmianę klasy mają ok. 5 minut!). I – co ciekawe - żeby wyjść z klasy, np. do łazienki, potrzebują przepustki - pass.
Aktywność sportowa jest wyjątkowo ważna, dlatego każda szkoła poważnie traktuje drużyny, np. footballowe, rugby, czy lacrosse. Drużyna cheerleaderek stanowi natomiast niejako trzon tradycji amerykańskiego highschool.
I wreszcie czas na długą przerwę! Wszyscy kierują się do stołówki…
Niestety - mimo różnych inicjatyw - jedzenie w szkołach ma bardzo złą jakość. Uczniowie dostają frytki i hamburgery na obiad, zamiast wartościowego jedzenia (co prawda, teraz zaczęło się to zmieniać i w coraz większej ilości stanów zostają wprowadzane przepisy, które wymagają, by lunch uczniów składał się z określonej ilości warzyw i owoców).
Czarny
Edukacja w Afryce jest na najniższym poziomie ze wszystkich kontynentów i dostęp do niej jest również utrudniony.
Pamiętacie pewnie z mediów informacje o zbiórkach oraz akcjach charytatywnych na rzecz afrykańskich szkół i uczniów. Edukacja w Afryce jest częściowo płatna. Wiele rodzin nie może sobie pozwolić, aby wysłać dzieci do szkoły (niektóre z rodzin decydują, że tylko jednego dziecko odbędzie formalną edukację).
W Afryce istnieją szkoły państwowe, jednak wiele z nich jest prowadzona przez organizacje charytatywne i kościelne.
Mundurki w szkołach są obowiązkowe. Dress code obowiązuje również w odniesieniu do fryzury, dziewczynki np. powinny nosić warkoczyki.
Klasy są bardzo przeludnione, mogą liczyć nawet po 130 osób!. Są również bardzo słabo wyposażone, czasami nie ma w nich nawet tablicy i kredy. Brak także podręczników i innych pomocy szkolnych, np. zeszytów, długopisów itd.
W szkole podstawowej dzieci uczą się w języku lokalnym, głównie suahili, jednak w szkole średniej obowiązuje język angielski.
Szkoła podstawowa trwa siedem lat, następnie można zdać do 5-letniej szkoły średniej. Na studia decydują się już bardzo nieliczni.
Wiele szkół to szkoły z internatem. Ze względu na małą liczebność szkół, dzieci musiałyby dojeżdżać do nich nawet kilkadziesiąt kilometrów. Jest to powód, dla którego rodziny decydują się na posłanie dzieci do tego typu szkoły. Uczniowie szkół z internatem wracają domu tylko w czasie ferii.
Różne kolory, języki, klimat, kultura, jednak uczniowie wszędzie są tacy sami. Mają takie same pragnienia i obawy. Zmagają się z problemami i cieszą się z sukcesów. Z dnia na dzień rosną, rozwijają się, poznają nowe zagadnienia, które wzmocnią ich siłę przebicia w przyszłości.
Dostęp do edukacji jest bardzo ważny. Mimo różnic pomiędzy krajami oraz kontynentami, cieszmy się, że mamy możliwość pierwszego dnia nowego semestru stawić się na zajęciach! W mundurku, czy też bez, w szkole wielkości biurowca, czy pod gołym niebem, ale w miejscu, gdzie możemy się rozwijać.
Sara Siniecka
Comments