top of page

Co jeśli

Gdy siedzę tu tak szaro

Wpatrzona w tą białą ścianę

Czuję, jak noga zaczyna drżeć

A oczy wydają się bardziej wilgotne niż zwykle.

W głowie przewija mi się film tysiąca barw,

Przypomina to, co było dzisiaj, wczoraj, tydzień, miesiąc, rok temu!

Widzę, jak klatki zmieniają swoje odcienie, czerwień, zieleń, żółć, pomarańcz, błękit, czerń.

Bo przecież oni na pewno pamiętają, byłam taka głupia, czemu to zrobiłam?

Bo ja pamiętam.

Więc na pewno nie zapomnieli… Prawda?

A co, jeśli kolory to tylko iluzja?

Jeśli to tak naprawdę to nasz mózg płatający nam figle, inna perspektywa, inne szkiełko, odbicie światła i wszystko się zmienia.

Co jeśli to wszystko jest jak burza, tęcza, zachód słońca, poranna mgła, o których zapomnę następnego dnia?

I co jeśli to wszystko minie i tak naprawdę nie ma żadnego znaczenia?



Comments


bottom of page