Jako w połowie Serbka, stwierdziłam, że moim obowiązkiem jest napisać i postarać się zachęcić Was do poznania trzech bałkańskich smakołyków.
Kuchnia serbska opiera się głównie na produktach mięsnych, ale możemy również znaleźć w niej bardzo dużo nabiału, chociażby sera.
W dalszej części artykułu przestawię kilka prostych serbskich dań, które warto spróbować (jeśli będziecie w Serbii) lub zrobić samemu w domu.
Pierwszym daniem (i moim ulubionym) jest gibanica sa sirom, zwana również pita sa sirom. Jest to pyszne ciasto kore przekładane serem, mięsem lub czymkolwiek sobie wymarzycie. Jest to potrwa niezwykle łatwa w wykonaniu, ale niestety w Warszawie trudno znaleźć to specyficzne ciasto.
Po wielkich poszukiwaniach udało mi się je znaleźć w tureckim sklepie z jedzeniem przy Nowym Świecie. Aby zrobić to pyszne danie, należy przygotować 4 jaja, ok. 2 łyżeczek proszku do pieczenia, 250g twarogu półtłustego, troszkę oleju, sól, ok. 250 g jogurtu naturalnego oraz - oczywiście - ciasto kore. Mieszamy wszystkie składniki razem, oprócz ciasta, a następnie wykładamy dwa kawałki ciasta do formy prostokątnej, wyłożonej papierem do pieczenia. Potem bierzemy ciasto i maczamy je w misce z pomieszanymi składnikami i kładziemy na wcześniej wyłożone ciasto. Robimy tak, aż skończy się mieszanka w misce i zostanie nam 2-3 kawałki ciasta. Następnie te dwa, trzy kawałki kładziemy na nasiąknięte wcześniej w reszcie składników kawałki ciasta. Należy jeszcze pamiętać, aby pomiędzy położeniem na siebie kawałków ciast i na samym wierzchu, posmarować je odrobiną oleju, tak aby się one nie skleiły ze sobą. Tak przygotowaną gibaniece, wkładamy do piekarnika na około 45 min. z grzaniem góra - dół. Należy się nią cieszyć, póki gorąca, razem z pastą Ajvar, ponieważ tak smakuje najlepiej.
Kolejnym, przepysznym dodatkiem do dań jest pasta Ajvar. Jest to bałkańska pasta z pieczonej papryki, która jest najpopularniejszą pastą na całych Bałkanach! Jemy ją codziennie, gdyż pasuje ona do niemalże wszystkiego. Na kanapkę, do białego sera, mięsa, ale również do wszystkich słonych wypieków. Niestety, zrobienie dobrego Ajvaru nie jest już takie proste. Ja nigdy go sama nie robiłam, ponieważ zajmuje to dużo czasu, a na Bałkanach znajdziecie tę pastę w każdym sklepie spożywczym. Zawsze możemy znaleźć ostre lub łagodne pasty wielu firm, ale moim zdaniem najlepszy kupiony Ajvar jest firmy „Bakina Tajna” (nazwa ta w dosłownym znaczeniu oznacza ”sekret babci“). Oczywiście, najlepsza będzie zrobiona w domu, także podaję link dla chętnych :) https://balkanynatalerzu.pl/ajvar/ .
Ostatnim smakołykiem, jaki przestawię, jest dobrze wszystkim znana baklava. Coś dla fanów słodyczy ;) Jest to bardzo popularny deser w Grecji, Turcji i na Bałkanach. Wykonany jest on z dużej ilości warstw ciasta filo (które znajdziecie w polskich supermarketach), wypełnionych po brzegi posiekanymi orzechami, pistacjami i miodem, przez co baklava rozpływa się w ustach. Z racji tego, że ciasto filo jest bardzo cienkie, najlepiej, aby baklava składała się z bardzo wielu warstw ciasta, to nadaje jej teksturę. Taki klasyczny deser składa się z ok. 40 warstw, a prawdziwi mistrzowie potrafią to ciasto przełożyć nawet 100 razy! Jak dobrze wiemy, baklava potrafi być bardzo słodka, a więc najlepiej będzie smakować z prawdziwą turecką kawą, aby zbalansować słodkie i gorzkie. Jeżeli jednak nie lubicie klasycznej baklavy, w sklepach bliskowschodnich jest wiele wariantów tego pysznego deseru, a więc każdy znajdzie coś dla siebie.
Również dla chętnych załączam link z przepisem na tę potrawę: https://www.doradcasmaku.pl/przepis-baklava-slodki-turecki-deser-278277 .
BIBLIOGRAFIA
Comentarios